Dzień 21, 22 – Yokohama

Trasa do Yokohamy przebiegla szybko, niestety w tym miescie zatrzymalem sie tylko na poltora dnia.

image

Miasto ma swoj nowoczesny urok i piekne (szczegolnie teraz) wybrzeze rzeki otoczone drzewami wisni. Tutaj po raz pierwszy zobaczylem miedzynarodowe knajpki (a raczej namioty nad brzegiem), m.in. rosyjski czy niemiecki.

image

image

Nie moglem sobie odmowic pojscia do Hard rock cafe, no i do sklepiku (w tym miejscu Przemo mozesz zaczac zazdroscic) ;D. Reszte wycieczki po Yokohamie niestety nie bylo gdyz zaplanowane bylo hanami w Tokyo :), przy nieco mniej sprzyjajacej pogodzie, jak widac Japonczyka to nie przeszkodzilo zgromadzic spora czesc miasta w jednym miejscu i przeciazyc nadajniki komorkowe w poblizu.

image

Swoje juz widzialem w Japonii, ostatni tydzien poswiecam na zaliczanie typowych Japonskich rzeczy:
– maid cafe
– pachinko
– capsule
– manga kisa
– public bath
– karaoke room
– roppongi clubing

Dzień 18, 19, 20 – Osaka

Osaka jest jednym z największych miast w Japonii wiele sie o niej slyszy dlatego tez postanowilem sie do niej wybrac.

image

Glownym miejscem rozrywki jest oczywiscie park i wszechobecne piknikowanie w tym sezonie. Na wzniesieniu, w centrum parku, otoczona fosa znajduje sie twierdza widoczna na zdjeciu powyzej. Kilkaupietrowa konstrukcja zawiera bardzo ciekawa wystawe dotyczaca historii Osaki. Z najwyzszego pietra mozna bylo podziwiac widoki i panorame miasta.

image

Jedna z atrakcji miasta jest gigantyczne akwarium tuz przy oceanie. Naprawde super (ofc wszystkie fotki tylko na aparacie). Spacer i podziwianie calego akwarium to lekko 2h.

image

Moj host z CS ma bar w dzielnicy handlowej gdzie na kazdym rogu stoi billiken, zloty grubasek jest praktycznie tutaj symbolem kazdej jadlodajni. Kelnerzy/rki zachecaja przechodniow do skorzystania z ich restauracji na ulicy i czasem jest ich wiecej niz potencjalnych klientow.

image

Dzielnica ta jest nieco ekstrawagandzka i mozna tutaj znalezc naprawde ciekawe miejsca poczawszy od judoterapii, klub szachowo/majongowy po wyrafinowane… Kino :). Centrum tej dzielnicy to wieza obserwacyjna (na ktora oczywiscie sie nie zalapalem).

image

Tym razem moj hosting byl nieco inny. W zamian za mozliwosc noclegu i tani alkohol/jedzenie w barze musialem dziennie odpracowac tam 3h (poczawszy od zmywaka, kelnerowania, barmanowania). Doswiadczenie niezle, jezyk trzeba bylo sobie nieco przypomniec, no i niezapomniane wrazenia kiedy przyszlo mi gotowac :).